Data dodania: 13/12/2010

Firmy budowlane z niepokojem śledzą serwisy pogodowe. Choć technika wciąż idzie naprzód to z przyrodą jeszcze nikt nie wygrał. Jak wyglądają budowy, gdy za oknem śnieg i minusowa temperatura? Deweloperzy zapewniają, że wkalkulowali opóźnienia w terminy swoich inwestycji. Nieco inaczej jest z firmami budownictwa drogowego, tu pogoda jest decydująca.

Od kilku dni temperatura utrzymuje się poniżej zera, a opady śniegu utrudniają życie na wiele sposobów. Place budowy jednak nie pustoszeją. Śnieg i mróz nie oznaczają od razu wstrzymania robót. Deweloperzy pewne prace mogą wykonywać nawet przy -15ºC.

Kalbud Deweloper kończy budować ostatni etap osiedla Kalinowego w Rokietnicy pod Poznaniem. Termin odbioru ostatnich budynków wielorodzinnych ma przypaść na wrzesień 2011 r. - Nie przewidujemy opóźnień w oddaniu dwóch ostatnich budynków. Zawsze jednak termin zakończenia budowy zawiera pewien margines bezpieczeństwa, ponieważ bierzemy pod uwagę ewentualny poślizg spowodowany pogodą - mówi Tomasz Wnuk z Kalbud Deweloper.

O terminowym oddaniu inwestycji zapewnia również Przedsiębiorstwo A. Grzegorczyk, budujące m.in. osiedla domków jednorodzinnych w Kamionkach oraz szeregowców i bliźniaków w Skórzewie. Deweloper wkalkulował przerwę zimową w terminarz budów. - W czasie silnego mrozu praktycznie nie można wykonywać robót gruntowych, bo ziemia jest twarda i zmarznięta. Prace przy elewacjach też są niestety trudne do przeprowadzenia. Jeśli mamy jednak budowę w stanie surowym zamkniętym, prace wewnątrz budynku nie powinny sprawiać fachowcom żadnych problemów - mówi Paweł Grzegorczyk, specjalista ds. marketingu Przedsiębiorstwa A. Grzegorczyk. - Na naszych osiedlach tak planujemy inwestycje, aby zimą było jak najmniej prac budowlanych - dodaje P. Grzegorczyk.

Inaczej ma się sprawa z drogowcami. Terminy ukończenia poszczególnych etapów prac są ściśle określone w umowach, a ich niedotrzymanie może pociągać za sobą kary finansowe. - Warunki atmosferyczne to jeden z decydujących czynników determinujących prace na budowach. Zima to niestety zmora wszystkich drogowców, szczególnie jeśli mówimy o ubiegłym i obecnym sezonie, kiedy jest wyjątkowo sroga - mówi Maciej Raczak z Budownictwa Drogowego Siedlecki Sp. z o.o., wykonawcy m.in. wiaduktu w poznańskim Antoninku. - Paradoksalnie niewielki mróz bardziej sprzyja budowlańcom niż dodatnia temperatura z dużymi opadami czy wilgotnością. Pomimo coraz bardziej zaawansowanej technologii i nowoczesnych materiałów jesteśmy uzależnieni od pogody- dodaje M. Raczak z BDS.

Firmy budowlane radzą sobie z mrozami różnymi sposobami, np. ogrzewając czy osuszając remontowane odcinki. Zamawiają również specjalne prognozy pogody, by lepiej zaplanować prace. Mimo postępu technologii cudownego sposobu na niską temperaturę nie ma. Deweloperzy wkalkulowują przerwy zimowe w terminy odbioru budynków, a drogowcy są w mniej komfortowej sytuacji. Powstałe w wyniku złej pogody opóźnienia, muszą nadrabiać pracując w systemie zmianowym lub w nocy.