Data dodania: 19/10/2016

Obiekty medyczne oraz szpitale są wyjątkowo trudnymi tematami architektonicznymi ze względu na ich wymagania funkcjonalne, jak również technologiczne. Tego typu projekty każdorazowo stanowią wyzwanie dla projektantów, których zadaniem jest połączenie wymagań technicznych z walorami estetycznymi.

W nowym budynku Śląskiego Centrum Chorób Serca im. Zbigniewa Religii w Zabrzu, na 5,5 tys. mkw. umieszczone zostały m. in: pracownia rezonansu magnetycznego oraz medycyny nuklearnej, bank krwi oraz oddział chirurgii z czterema nowymi salami operacyjnymi i oddziałem pooperacyjnym liczącym 18 łóżek. Dodatkowa przestrzeń pozwoliła na rozwinięcie oddziału kardiochirurgii i oddziału transplantacji.

Podczas projektowania tak specyficznej przestrzeni, najważniejszym aspektem dla architektów z biura projektowego Atelier Tektura była jej funkcjonalność, sprawność techniczna i technologiczna. Nie zapominając jednak o estetycznych walorach bryły budynku, projektanci starali się, aby Moduł C zaistniał w pejzażu Zabrza nie tylko ze względu na swoją istotną funkcję, ale również jako obiekt architektonicznie atrakcyjny.

- Projektując rozbudowę ŚCCS w Zabrzu staraliśmy się mieć na uwadze oddziaływanie i uczestnictwo Modułu C w pejzażu miejskim oraz odczucia emocjonalne pacjenta czy zwykłego przechodnia związane z odbiorem budynku szpitalnego - mówi Barbara Kozielewska z biura projektowego Atelier Tektura. - W ten sposób powstała koncepcja jasnej, prostej i zwartej bryły kojarzonej z czystością, czytelnością i nowoczesną technologią, która jest kolejnym krokiem w kierunku zmiany wizerunku całego miasta.

W tej jasnej, spokojnej bryle wyrzeźbione zostały podłużne otwory, rozmieszczone na elewacji w sposób przypadkowy. Ich zadaniem jest doświetlanie pomieszczeń, które tego wymagają. Ilość i proporcje otworów wraz z elewacją wentylowaną firmy Sto znacząco wpływają na optymalizację kosztów eksploatacji. System elewacji wentylowanej StoVentec R w dużym stopniu reguluje temperaturę zimą i latem za pomocą opływu powietrza wewnątrz warstw ściany zewnętrznej. Zastosowanie takiego rozwiązania zbliżyło parametry budynku do tych, które występują w budynkach pasywnych, co od początku było założeniem projektantów. Ponadto tego typu elewacja pozwoliła na uzyskanie całkowicie gładkiej fasady, bez spoin, które w warunkach panujących na śląsku stanowiłyby problem podczas długoletniej eksploatacji. Umożliwiła również wyoblenie wszystkich narożników budynku, co niewątpliwie stanowi dodatkowy walor estetyczny.

Elewacja budynku została wykończona tynkiem StoLotusan MP z innowacyjną formułą zwaną efektem lotosu, która sprawia, że brud spływa z elewacji wraz z deszczem Taki efekt samooczyszczenia znacząco wydłuża czas eksploatacji budynku bez konieczności jego renowacji.