Data dodania: 27/03/2009
O tym, że w Polsce powstaną dwie elektrownie atomowe, rząd zdecydował 13 stycznia. Gdzie zostaną zbudowane, jeszcze nie wiadomo. O inwestycję zabiegają woj. zachodniopomorskie, pomorskie, łódzkie i Wielkopolska. - Do końca roku powinna zapaść decyzja w sprawie lokalizacji - mówił w czwartek na specjalnej konferencji prasowej prof. Konrad Czerski, fizyk jądrowy z Uniwersytetu Szczecińskiego. Według niego, atuty naszego regionu to zbiorniki wodne, małe zagęszczenie ludności, duża odległość od innych źródeł energii, ale niewielka od dużych miast, które mogą być odbiorcami prądu. - Nasza propozycja dla rządu będzie zawierać listę przynajmniej pięciu-sześciu możliwych lokalizacji elektrowni - mówi prof. Czerski. - Na pewno będą to okolice Gryfina, Stargardu, Chociwla, Nowogardu i Kopania niedaleko Darłowa. Proponowane miejsca znajdują się w pobliżu jezior lub rzek. Woda miałaby służyć do chłodzenia instalacji. Według prof. Czerskiego, zachodniopomorska elektrownia atomowa powinna mieć moc 3 gigawatów, kosztować 5-6 mld euro i zwrócić się po pięciu latach. Przez kolejne 50-60 lat mogłaby pracować, przynosząc co roku zysk wielkości miliarda euro.