Data dodania: 14/08/2009
Zespawana ze stalowych rur konstrukcja przypomina nieco budowlanego żurawia. Jest długa prawie na 40 metrów, co oznacza, że gdyby postawić ją w pionie, byłaby wyższa niż dwunastopiętrowy blok, a położona na boisku zajmowałaby całą szerokość pola bramkowego. Taki olbrzymi dźwigar podnosili w środę na wysokość 28 metrów robotnicy z firmy Polimex-Mostostal budujący przy ul. Łazienkowskiej nowy stadion Legii. Konstrukcja waży ok. 57 ton, dlatego nie można było jej podnieść zwykłym dźwigiem, który może unieść do ok. 12 ton. Ażurowy maszt wciągał na szczyt betonowej trybuny od strony ul. Łazienkowskiej potężny, ważący 500 ton samobieżny dźwig firmy Terex. Poszło gładko, po pół godziny dźwigar spoczywał już na tymczasowych rusztowaniach. Operację z przejęciem obserwowali wszyscy robotnicy pracujący na budowie. Kto tylko mógł, robił sobie przerwę i pstrykał zdjęcia telefonem komórkowym. Z krytej trybuny montaż śledził Mariusz Walter, prezes koncernu ITI, do którego należy Legia. - Scalanie dźwigara z konstrukcją stadionu zajmie cztery-pięć dni, zaraz potem zabieramy się za następny - informuje Henryk Przybysz, kierownik budowy. Zapowiada: - Komplet dźwigarów nad wszystkimi trzema budowanymi obecnie trybunami zostanie zamontowany na przełomie października i listopada. Stalowa kratownica jest tak długa, by spoczywający na niej dach osłonił nawet miejsca na najniższym rzędzie trybuny. Takich podpór będzie w sumie 28, cztery montowane w narożnikach będą jeszcze dłuższe, bo 60-metrowe i będą ważyć 90 ton. Trzy obecnie budowane trybuny stadionu Legii mają być gotowe w maju przyszłego roku. Potem rozebrana zostanie obecna trybuna kryta, a na jej miejscu stanie nowa konstrukcja, stanowiąca czwarty bok stadionu. Na jego elewacji zostanie zamontowana fasada ze starej trybuny - to nakaz konserwatora zabytków. Cały stadion zostanie oddany do użytku w styczniu 2011 r. Pochłonie 456 mln zł, a odliczając VAT, który miasto odzyska - 374 mln zł.