Data dodania: 12/01/2009
W Warszawie nie pojawi się wiele nowych galerii handlowych w najbliższym czasie. Ich budowa może się przeciągać ze względu na procedury planistyczne i administracyjne oraz brak finansowania. Dziś na tysiąc mieszkańców stolicy przypada ok. 800 mkw. powierzchni handlowej. Analitycy z DTZ prognozują, że do końca 2011 r. będzie to już ok. tysiąca mkw. pow. handlowej. Dalszy rozwój tego segmentu rynku uzależniony jest od ogólnej sytuacji gospodarczej, a szczególnie zapewnienia finansowana dla nowych inwestycji. – O ile inwestycje, które już są realizowane, mają zapewnione źródła finansowania, o tyle w przypadku nowych projektów zdobycie finansowania może być pewnym wyzwaniem dla deweloperów. Wraz ze zmniejszającą się niechęcią banków do prowadzenia instytucjonalnych akcji kredytowych, możemy oczekiwać opóźnienia w realizacji nowych projektów, w tym centrów handlowych – mówi Renata Kusznierska, dyrektor działu powierzchni handlowych w DTZ. W drugiej połowie 2008 r. wskaźnik wolnej powierzchni w warszawskich centrach handlowych wyniósł ok. 1,5 proc., wahając się od 0 – 1 proc. w najbardziej popularnych centrach (takich jak Galeria Mokotów, Arkadia, Złote Tarasy, Klif) do ok. 10 proc. w centrach, które mają problemy z wynajmem wolnej powierzchni (np. Blue City czy Fort Wola). – W związku z utrzymującym się wysokim popytem ze strony najemców oraz brakiem nowych, wielkoformatowych inwestycji przewidujemy, że współczynnik pustostanów w Warszawie w obecnym roku zmaleje – mówi Edyta Potera, dyrektor działu wynajmu powierzchni handlowych w Jones Lang LaSalle.