Data dodania: 17/11/2008
Kolejne firmy deweloperskie informują o wstrzymaniu nowych inwestycji mieszkaniowych. Wczoraj Dom Development zmniejszył planowane na ten i przyszły rok inwestycje o 1,5 mld zł. W październiku Dom Development, największy deweloper na warszawskim rynku, sprzedał tylko 31 mieszkań. To musiało spowodować radykalne kroki. - Podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu zakupu gruntów i zawiesiliśmy dwie inwestycje. Umożliwia nam to zmniejszenie wydatków na lata 2008-2009 o 1,5 mld zł - mówi Jarosław Szanajca, prezes Dom Development. Oznacza to redukcję planowanych inwestycji niemal o połowę. Już wiadomo, że tegorocznych planów finansowych nie zrealizuje też J.W. Construction. Szef tej firmy Józef Wojciechowski zapowiada, że dopóki nie poprawi się sytuacja na rynku, nie rozpocznie nowych inwestycji. Po trzech kwartałach firma miała 64 mln zł zysku (tymczasem planowano, że w całym roku zarobi 150 mln zł). Podobnie jak dla banków najważniejszym zadaniem dla deweloperów jest w tej chwili utrzymanie płynności finansowej. Banki nie są skłonne udzielać nowych kredytów firmom z branży budowlanej, dlatego duże znaczenia ma zadłużenie i gotówka, którą firmy deweloperskie dysponują na kontach. - Na koniec III kwartału J.W. Construction miał 546 mln zł długu netto. Niepokojąca jest naszym zdaniem pozycja gotówkowa: zaledwie 29 mln zł - mówi Michał Sztapler, analityk z Domu Maklerskiego PKO BP. Według niego spółka może mieć w najbliższych miesiącach problemy z finansowaniem bieżącej działalności. Dom Development jest w nieco lepszej sytuacji. Na początku roku firma nie miała długów, ale teraz zadłużenie sięga 350 mln zł.