Data dodania: 02/03/2009
Eksperci są zgodni, że w kryzysie pogrąży się budownictwo mieszkaniowe, a wraz z nim małe i średnie firmy. Tyle że mieszkaniówka stanowi niespełna jedną piątą wartości całego rynku. Największy udział w nim ma budownictwo infrastrukturalne i drogowe, a akurat te gałęzie branży według zapowiedzi rządu będą rosły mimo kryzysu, m.in. dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej. Na tego typu zlecenia mogą liczyć głównie duże firmy. - Zamówienia infrastrukturalne stanowią już ponad 60 proc. naszego portfela, a spodziewamy się, że ich udział będzie nadal wzrastał - przyznaje prezes giełdowej spółki Budimex Marek Michałowski. Pod koniec 2008 r. Budimex realizował kontrakty o łącznej wartości 3,7 mld zł. Michałowski liczy, że w tym roku jego firma zdobędzie kolejne kontrakty, a ich wartość wzrośnie do ponad 8 mld zł.