Data dodania: 03/12/2021

W połowie listopada br. Ministerstwo Rozwoju i Technologii udostępniło do konsultacji publicznych projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. W ocenie Atlasa – producenta materiałów chemii budowlanej – zmiany mają słuszny kierunek, niektóre (nieliczne) zapisy wymagają uściślenia lub doprecyzowania.

– Na doprecyzowaniu przepisów i zaostrzeniu wymogów w zakresie materiałowym skorzystają zwłaszcza inwestory, którzy często nie mają wystarczającej wiedzy technicznej – stwierdza Paweł Kisiel, prezes Grupy Atlas.


Rozporządzenie dotyczące warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki to jeden z najczęściej nowelizowanych obszarów w polskiej legislacji. Z punktu widzenia producentów materiałów budowlanych aktualnie proponowane i skierowane do konsultacji publicznych zmiany trudno określić jako zmiany bardzo istotne. Z drugiej strony jednak nie są to zmiany wyłącznie kosmetyczne. – Proponowane zmiany koncentrują się wokół dwóch głównych obszarów: bezpieczeństwa pożarowego obiektów budowlanych – tak elewacji jak i powierzchni wewnętrznych oraz obszaru hydroizolacji zewnętrznej części obiektów. Wspólnym mianownikiem proponowanych zmian jest bezpieczeństwo i trwałość użytkowa obiektów budowlanych. To jak najbardziej słuszny kierunek. Można powiedzieć, że wreszcie coraz szerzej dostosowujemy pod tym względem krajowe rozwiązania do tego, co funkcjonuje na dojrzalszych rynkach. Na doprecyzowaniu przepisów i zaostrzeniu wymogów w zakresie materiałowym skorzystają zwłaszcza inwestory, którzy często nie mają wystarczającej wiedzy technicznej – stwierdza Paweł Kisiel, prezes Grupy Atlas.

Dla producentów materiałów proponowane zmiany oznaczają m.in. konieczność posiadania dla oferowanych wyrobów obowiązkowych badań w zakresie reakcji na ogień tam, gdzie dotychczas nie były one jeszcze wymagane. Jak dodaje prezes Kisiel: – Dla Atlasa to nic nowego, od lat traktujemy te kwestie jako konieczny i zdroworozsądkowy wymóg. Są jednak producenci, którzy dotąd, przy braku jednoznacznych regulacji, nie ponosili kosztów tego typu badań. Czeka ich zatem konkretna decyzja budżetowa i być może weryfikacja oferty rynkowej.

Jeśli proponowane przez Ministerstwo zmiany wejdą w życie, rzeczywiście niektóre dotychczas stosowane do prac wykończeniowych materiały i systemy, nie będą już mogły być wbudowywane w miejscach innych niż mieszkania lub będą musiały zostać dodatkowo przebadane. Poza zaostrzeniem wymogów w dziedzinie odporności ogniowej materiałów i w trosce o trwałość użytkową obiektów, zmiany w warunkach technicznych obejmą również obszar zewnętrznych izolacji przeciwwodnych i przeciwwilgociowych. W tym wypadku, zdaniem szefa Atlasa, zawarte w projekcie zapisy wymagają jeszcze doprecyzowania, by wyeliminować wszelkie wątpliwości.

Znowelizowane Warunki techniczne dotyczące budynków i ich usytuowania jak zawsze stanowić będą przede wszystkim wymagania do pracy projektantów i architektów. Muszą ich również przestrzegać kierownicy budów. Dla producentów natomiast zmiany oznaczają przymus odpowiedniego dostosowania do nowych wymogów oferowanych na rynek rozwiązań materiałowych. W przypadku niektórych produktów pociągnie to za sobą oczywiście dodatkowe koszty, ale – jak twierdzi prezes Kisiel – Trzeba się z tym pogodzić i trudno się na to obrażać. W pewnych obszarach po prostu nie ma miejsca na kompromis. Dobrze, że w przepisach z zakresu bezpieczeństwa budynków dochodzimy wreszcie do momentu, gdzie zamiast słów „powinno być” pojawią się sformułowania typu  „ma  być”. Chodzi przecież o sprawy fundamentalne – o bezpieczeństwo ludzi oraz o trwałość użytkową obiektów budowlanych.

Obecnie projekt został poddany konsultacjom. Nowe przepisy mogą wejść w życie jesienią przyszłego roku.