Spółka Atal odnotowała w trzech kwartałach br. rekordową sprzedaż 1799 mieszkań, wprowadziła 17 inwestycji w 7 miastach Polski i poprawiła zysk netto o 25 proc. do poziomu 172,6 mln zł. W 2020 roku deweloper zamierza przekazać 3500 lokali na prawie 200 tys. mkw. PUM.
Atal wypracował w okresie I-III kw. 878,5 mln zł przychodów (wzrost o 36 proc. r/r) i 172,6 mln zł zysku netto. Deweloper od początku roku zanotował 20 proc. marżę netto, co jest wynikiem wprowadzenia na rynek nisko marżowych inwestycji, i marżę brutto ze sprzedaży na poziomie 27 proc. - W kolejnych latach chcemy utrzymać marżę na poziomie 25-28 proc. W tym roku planujemy sprzedać ok. 2500 mieszkań. To trudny okres, jeśli chodzi o procesy administracyjne. Jesteśmy zadowoleni z każdego rynku, na którym działamy, choć docelowo chcemy się uniezależnić od Krakowa, który jest trudny administracyjnie – powiedział Mateusz Juroszek, wiceprezes spółki.
W pierwszych 9 miesiącach roku spółka zakontraktowała 1799 lokali, najwięcej – 420 we Wrocławiu. W tym okresie przekazano 2305 lokali. Najwięcej – bo aż 618 w Warszawie. W tym roku spółka rozpoczęła budowę 17 nowych inwestycji, w samym III kwartale było ich 7. Obecnie Atal ma w realizacji 37 projektów na 6200 lokali. W 2019 roku spółka planuje przekazanie 2217 mieszkań na prawie 125 tys. mkw. PUM. Zarząd zakłada rozpoczęcie 37 inwestycji obejmujących 10 tys. Mieszkań, których budowa zakończy się w 2021 r.
- W 2020 r. zakładamy przekazanie 3539 lokali na prawie 200 tys. mkw. PUM. Będzie to pierwszy rok, kiedy Atal będzie działał w pełni zdywersyfikowany. Podchodzimy realnie do tego, co się dzieje na rynku, nie jesteśmy w przeddzień kryzysu. Mieszkamy w kraju, który się rozwija i gdzie brakuje mieszkań. Być może rynek będzie słabszy, ale mamy przed sobą pracowite lata i nie boimy się o sprzedaż – deklaruje Mateusz Juroszek.
Od początku roku spółka wydała na nowe grunty 135 mln zł i zamierza przeznaczyć jeszcze ok. 50 mln zł. Atal kupił działki w Gdańsku, Poznaniu, Warszawie, we Wrocławiu, w Gliwicach i Krakowie.